Witam! Znowu nie trafiłam z notką, naprawdę chciałam dać wczoraj, ale miałam dużo rzeczy na głowie. Biegałam za wszystkim, bo siora nie mogła. :/ Zawsze całą brudną robotę zwalają na mnie. Takie moje parszywe życie. Nie mogę też wszystkiego z siebie wyrzucić, bo to nie jest jakiś pamiętnik czy inne cholerstwo. Nie mam również czasu na coś takiego. Daję notę zanim moja wena się nie wkurzyła. A tak na marginesie...Od jutra może w końcu zabiorę się zapisanie, jak już mnie tak naszło. -__-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz