Ohayo! Witam po tak długiej nie obecności. Miałam zajęty cały tydzień, a poza tym poza oglądaniem anime nie ciągnęło mnie, by zrobić coś więcej, a teraz jeszcze bardziej się nie chce. Ciepło dziś jak cholera po mimo śniegu do kostek, a do tego, że jestem ubrana na czarno, dobija to jeszcze bardziej. Jednak jakoś daję radę i oglądam sobie dalej. Te anime D.Grey-man jest tak wciągające, że bez przerwy się do niego wraca. Ja to już trzeci raz oglądam od początku, a właśnie teraz mam zastopowany 21 odcinek. >33
W tej chwili Kanda, by pewnie walnął tekst typu... "A po cholerę ty do tego wracasz i zawracasz ludziom dupę", a ja i tak bym go olała. Jest taki dziecinny i wkurzający. Nie wiem jak Katsumi z nim wytrzymuje. Ja to takiego, bym normalnie udusiła gołymi rękoma, a jakby się nie dało, to odstrzeliła łeb.
Nie nienawidzę takich nadętych bufonów.
Już taki Lavi, czy nawet Allen są lepsi, od tego bubka. Oczywiście opisuję to na moim przykładzie. Inni go akceptują, a nie wiedzą jaki jest naprawdę. Cholerny Drań! Wszystkimi manipuluje dla swoich własnych korzyści. Jakby nie było, to ja się tam tym za bardzo nie przejmuję. Mam mego Allena, a reszta nie ma znaczenia.<;-P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz