Zoey:- Nie, no do kitu normalnie. Jak nie zapomnę o czymś, to się spóźnię z notką. A do tego, jestem sama w tej chwili, bo jak tylko wspomniałam im o galerii, to od razu wszyscy się wynieśli z domu. No nie do końca tak było, ponieważ ostrzegłam ich, że dziś wpadnie kuzynka na kilka godzin. A ci idioci, nie mają gdzie iść, ale cholera go wie co im tam wpadnie do tych pustych łbów. Pewnie znajdą sobie jakąś melinę, o której nic nie wiem i tam się zadekują. *palm face*
No naprawdę, czasami mi ich żal.
Dobra, teraz przejdę do rzeczy, póki wiem co chcę zrobić, bo jestem wkurzona ich zachowaniem.
Monkey D. Luffy ^^ ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz