środa, 8 maja 2013

One Pice,eh ^^^^ część 1

Zoey:- Nie wierzę, ale udało mi się znaleźć trochę czasu na wstawienie fotek. Do tego prosto z mojego ulubionego anime. A na pewno jednego z najlepszych. Tak szczerze mówiąc to mam listę takich, które lubię bardziej, a które mniej, ale i tak nie zmienię zdania o nich.
Nami:- Znowu się przechwalasz, Zoey. Dodatkowo piszesz bez sensu. To jest strasznie chaotyczne. 
Zoey:- A ty się nie wtrącaj do tego co ja robię rudzielcu.
Nami:- PRZESTAŃ NAZYWAĆ MNIE RUDZIELCEM!!! 
Zoey:- Przestanę wtedy, gdy ty przestaniesz mnie poprawiać i się wtryniać w moje sprawy. Idź lepiej do tego głupka Luffy'ego. - wygląda przez okno. - Z tego co widzę to właśnie przyssała się do niego jakaś tępa landryna. *uśmieszek*
Nami:- Nie!!! To nie możliwe. Luffy lecę do ciebie. *wyskakuje przez okno*
Zoey:- Co za idiotka?! Ciekawe czy żyje? 
Nami: *Podnosi się, ale nie da rady iść, więc pełźnie* Ty cholero jedna zostaw mego faceta w spokoju!!!
Zoey:- To tyle, jeśli chodzi o dalsze poczynania rudej. Poszła w cholerę i mam nadzieję, że szybko nie wróci. Ale na pewno to długo potrwa, nim wyratuje tego przygłupa. No, a wracając do tematu... to tyle co chciałam przekazać. Do zobaczenia w piątek, jeśli dotrwam.

ONE PIECE ^^ ;*
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz